Trzeba trochę odpocząć po tłustoczwartkowych słodkościach, dlatego dzisiaj proponuję wam przepis na coś innego, wytrawnego i obiadowego, a mianowicie na krokiety z kaszą gryczaną, twarożkiem i boczkiem. Poszczególne składniki nadzienia bardzo dobrze się ze sobą komponują, a po "zamknięciu ich" w klasycznym naleśniku i powstaje bardzo przyjemna w smaku potrawa. Takie krokiety stanowią fajną odskocznię od klasycznych krokietów z mięsem albo z kapustą i grzybami, które nieco już mi się przejadły. Polecam wam serdecznie wypróbowanie krokiecików w takiej wersji, na pewno nie pożałujecie, ewentualne nadwyżki można zamrozić. Poniższy przepis wypatrzyłam jakiś czas temu na qchennych inspiracjach, autorka zarzeka się, że danie to pochodzi z kuchni Lubelszczyzny i Podlasia, być może :) chociaż osobiście bywam w okolicach Lublina raz na jakiś czas i takiej potrawy jeszcze tam nie jadłam ;) ale to tak na marginesie
Apropo twarożku, może wypróbujecie też przepis na gule z serem (to już z kuchni śląskiej) albo na tradycyjne polskie pierogi ruskie
Składniki na naleśniki (8 sztuk):
- 2 jajka
- 3/4 mąki pszennej (ja mieszam mąkę pszenną, orkiszową i krupczatkę)
- 1 łyżka otrębów pszennych (niekoniecznie, zamiast otrębów możecie dodać 1 łyżkę więcej mąki)
- szczypta soli
- olej do smażenia
- roztrzepane jajko i trochę bułki tartej (na osobnych talerzach) do panierowania
Składniki na farsz:
- 1/2 szklanki kaszy gryczanej (nieugotowanej)
- 200 g twarogu
- 1 cebula
- 100 g wędzonego boczku
- sól, pieprz
- 1 łyżka oleju
- 1 łyżka otrębów pszennych (niekoniecznie, zamiast otrębów możecie dodać 1 łyżkę więcej mąki)
- szczypta soli
- olej do smażenia
- roztrzepane jajko i trochę bułki tartej (na osobnych talerzach) do panierowania
Składniki na farsz:
- 1/2 szklanki kaszy gryczanej (nieugotowanej)
- 200 g twarogu
- 1 cebula
- 100 g wędzonego boczku
- sól, pieprz
- 1 łyżka oleju
Sposób przygotowania:
- Farsz: w garnuszku gotujemy szklankę wody, solimy, wrzucamy kaszę gryczaną, gotujemy do miękkości na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając.W międzyczasie boczek kroimy w kostkę, rozgrzewamy suchą patelnię, wrzucamy na nią boczek i podgrzewamy do czasu aż wytopi się tłuszcz, jeśli będzie go za mało to dodajemy odrobinę masła. Cebulę kroimy w kostkę, wrzucamy na patelnię do boczku i smażymy do czasu aż się delikatnie zarumieni. Ściągamy patelnię z ognia a jej zawartość studzimy i wrzucamy do dużej miski, dodajemy twaróg i ugotowaną kaszę gryczaną, dokładnie mieszamy
- Naleśniki: jajka miksujemy z mlekiem, dodajemy sól, otręby, mąkę, miksujemy na gładką masę. Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy każdego naleśnika z obydwu stron na złoty kolor. Po usmażeniu odsączamy nadmiar tłuszczu na ręczniku papierowym
- Naleśniki przekładamy farszem i zawijamy jak krokiety, panierujemy w jajku i bułce tartej i podsmażamy z każdej strony na oleju rzepakowym
Bardzo nietypowe, ale... podobają mi się. Świetny przepis. Dawno nie jadłam (ani nie robiłam krokietów). Pozdrawiam. Udanego weekendu! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na krokiety. Takich jeszcze nie jadłam, ale wyglądają apetycznie :-)
OdpowiedzUsuńsycące danie
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, lubię farsz z kaszy i twarogu :)
OdpowiedzUsuńMniam jakie pyszności dzisiaj u ciebie :-)
OdpowiedzUsuńUrodziłam się i wychowałam w Lublinie, ale w moim domu kuchni typowo lubelskiej nigdy nie było - a to dlatego, że moja mama jest z Warszawy, a tata z Podlasia, więc to tamtejsze smaki lepiej znam :) W każdym razie, połączenie kaszy gryczanej z serem jest typowe dla Lubelszczyzny, ale właśnie - dla kuchni regionalnej. Na co dzień się jada "normalnie" i chyba poza Cebularzami, to nic stricte lubelskiego się nie je - albo jestem przyzwyczajona i nie wiem, że to lubelskie ;) Połączenie kaszy gryczanej z serem używa się jako farszu do pierogów lub do Piroga Biłgorajskiego (tutaj już na słodko). Piroga kiedyś próbowałam i całkiem mi smakował, a pierogów czy krokietów w takiej wersji nigdy nie jadłam :) Myślę, że mojej rodzinie bardzo by posmakowało, bo ja osobiście za boczkiem nie przepadam ;)
OdpowiedzUsuńSuper krokiety :) Uwielbiam kaszę gryczaną :) Z kaszy zrobiłem kotleciki oraz pierogi z kaszą gryczaną. Z pewnością zrobię takie krokiety :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Patryk
Mi take połączenie w farszu jest kompletnie nieznane, ale ciekawe ;)
OdpowiedzUsuńPyszne danie wymyśliłas :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńKarolina
Mmm, wygladają tak apetycznie. A takowych jeszcze nie miałam okazji spróbowac.
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
krokiety to ja zawsze i wszędzie:)
OdpowiedzUsuńTakich krokietów jeszcze nie jadłam, wyglądają wybornie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają. A nadzienie bardzo ciekawe, jeszcze się z takim nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, muszę zapisać i wypróbować!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, shikatemeku.blogspot.com
Jeszcze nigdy takich nie jadłam. Lubię krokiety oraz kaszę, więc w sumie czemu Nie?
OdpowiedzUsuńwyglądają bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńwyglądają super pysznie :D
OdpowiedzUsuńJa do krokietów zawsze tak sceptycznie podchodziłam, ale te dobrze zrobione jak najbardziej
OdpowiedzUsuńKrokiety wręcz uwielbiam,więc muszę wypróbować przepis ����
OdpowiedzUsuńjakież nietypowe połączenie. :o Dla mnie odpada, bo boczek, ale mój tata mógłby się skusić.
OdpowiedzUsuńWyeliminowałabym boczek i byłoby idealnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale się głodna zrobiłam. Pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBardzo smakowicie to wygląda :) dawno nie jadłam krokietow, a w Twojej wersji chętnie bym spróbowała, na pewno są pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krokiety. U nas królują z farszem brokułowo - jajecznym :) Pychota :) Ale Twoje również wypróbuję. Myślę, że najbardziej zasmakują Mężowi - bardzo lubi kaszę gryczaną :D
OdpowiedzUsuńooo a ja robię tylko z grzybami i kapustą... ciekawa alternatywa:)
OdpowiedzUsuńWow! Z takim farszem jeszcze nie próbowałam, a wyglądają bardzo zachęcająco :))
OdpowiedzUsuńZjadłabym! Jak coś jest z boczkiem, to już dobrze brzmi dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń