Czasy kiedy kotlety kojarzyły nam się tylko i wyłącznie z mielonymi albo ze schabowymi (tylko w niedzielę) na szczęście powoli przechodzą w niepamięć, a stary dobry kotlet przybiera coraz częściej nieco inne formy. Nie żebym coś miała przeciwko schabowemu, ale taka już jestem, że nie lubię nudy, za to bardzo lubię różnorodność szczególnie w kuchni i chętnie wypróbowuję różne przepisy, w których zamiast mięsa podstawę stanowią inne składniki takie jak ryż, kasza, warzywa, jajka, ryby itp. Ich zaletą jest to, że przygotowują się szybko, z dowolnych składników są zdrowsze i nieco lżejsze (na żołądku) niż ich napakowani mięsem kumple. Kotleciki, które wam dziś proponuję stanowią fajne połączenie ryżu (może być z wczorajszego obiadu), tuńczyka, cukinii, jajka i bułki tartej, smakują wspaniale, nie wymagają panierowania i nie rozlatują się w trakcie smażenia. Świetnie sprawdzą się jako element obiadu albo jako kolacyjka. Inspirację znalazłam w ostatnim dodatku z przepisami do Świata Kobiety (tom 73) ale podarowałam sobie proponowaną przez autora panierkę (po cholerę kolejne kalorie?!?). Serdecznie polecam (kotlety, nie gazetę!) ;)
Jeśli lubisz takie klimaty to być może zainteresuję cię także przepis na przepyszne kotlety z kaszy jaglanej i szpinaku
Składniki:
- 250 g ugotowanego ryżu (ja dałam brązowy)
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 1 puszka tuńczyka w sosie własnym
- 1 mała cukinia
- 1 cebula
- 1 jajko
- pół szklanki bułki tartej
- sól, pieprz
- olej do smażenia
- 1 cebula
- 1 jajko
- pół szklanki bułki tartej
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
- Ryż gotujemy w osolonej wodzie do miękkości według przepisu podanego na opakowaniu, odsączamy z nadmiaru wody, studzimy i przekładamy do dużej miski
- Tuńczyka odsączamy z zalewy, rozdrabniamy widelcem i dodajemy do ryżu
- Cukinię dokładnie myjemy, odcinamy stwardniałe końcówki i ścieramy na tarce o dużych oczkach
- Cebulę obieramy ze skórki i drobno siekamy, wrzucamy wraz z cukinią do ryżu
- Całość mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem do smaku, na końcu wbijamy jajko i dodajemy pół szklanki bułki tartej, mieszamy
- Formujemy kotlety i smażymy na rumiano na odrobinie oleju, nadmiar tłuszczu odsączamy na ręczniku papierowym
- Wyśmienicie smakują z sałatką z pomidorów oraz z sosem majonezowo-musztardowym
Bardzo fajny pomysł na bezmięsny obiad i odczarowanie mięsnych kotletów :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują. :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie. :) https://jaglusia.wordpress.com/
Ooo szukałam czegoś bezmięsnego :) ciekawy przepis.
OdpowiedzUsuńCoś innego na talerzu :) fajna i smaczna odmiana :)
OdpowiedzUsuńOrginalny pomysł, wcześniej nie spotkałam się z takim przepisem :D muszę wypróbować bo uwielbiam tuńczyka!
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńpyszności !
OdpowiedzUsuńWow - nigdy nie robiłam jeszcze kotletów z tuńczykiem. Kompletna nowość to jest dla mnie. Ciekawe jak smakują. Wyglądają pysznie :) Pozdrowionka cieplutkie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, kotleciki muszą być smaczne.
OdpowiedzUsuńRewelka! Podsyłam linka mamie i jak tylko pojadę ją odwiedzić to robimy, bo obie uwielbiamy tuńczyka :)
OdpowiedzUsuńA bloga obserwuję, będę wpadać po kolejne pyszne przepisy!
OdpowiedzUsuńmniam ślinka leci ^.^
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dodawać ryż do kotlecików , pycha:)
OdpowiedzUsuńsuper te kotleciki muszą być pyszne
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na bezmięsne kotlety :)
OdpowiedzUsuńAż zgłodniałam :P
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe kotleciki, takich jeszcze nie jadłyśmy :)
OdpowiedzUsuńfajne kotleciki, w sam raz do pracy :)
OdpowiedzUsuńnossszz...a miałam już nic dziś nie jeść! xd na moje (nie)szczęście jest u mnie i tuńczyk, i ryż, i cukinia..lecę do kuchni xd dzięki za przepis :)
OdpowiedzUsuńzostaję na dłużej po więcej inspiracji :)
O, ciekawy pomysł. Muszę zrobić, żeby przemycić rybę mojemu smykowi, bo jak na razie to chętnie ją zjada tylko w zupie albo w gościach :)
OdpowiedzUsuń