Obok tych ciasteczek nikt nie przejdzie obojętnie, kuszą już samym wyglądem a smakują wprost obłędnie. Stanowią doskonałą alternatywę dla pierniczków na świątecznym stole, ale sprawdzą się też na wszelkich uroczystościach rodzinnych i nierodzinnych, zresztą możecie je też upiec z okazji braku okazji do kawki albo herbatki, bo ich przygotowanie zajmuje niewiele czasu (trzy reklamy podczas filmu w TV, jedna na zagniecenie ciasta, druga na wykrojenie kształtów i wstawienie do piekarnika i wreszcie trzecia na przełożenie ciastek :) i gwarantuję, że nic nie stracicie z filmu). Możecie też do robienia ciasteczek zaangażować dzieci, zajmie wam to trochę więcej czasu ale dzieciaki będą przeszczęśliwe.
Składniki:
- 2,5 szklanki mąki
- 250 g masła
- 250 g masła
- pół szklanki cukru pudru
- 2 jajka
- 1 łyżka śmietany
- kilka kropelek aromatu waniliowego
- domowa konfitura z mirabelek lub marmolada
- kolorowa posypka (niekoniecznie)
- 2 jajka
- 1 łyżka śmietany
- kilka kropelek aromatu waniliowego
- domowa konfitura z mirabelek lub marmolada
- kolorowa posypka (niekoniecznie)
Składniki na lukier:
- 10 łyżek cukru pudru
- 4 łyżki gorącej wody
- 10 łyżek cukru pudru
- 4 łyżki gorącej wody
Sposób przygotowania:
- W dużej misce siekamy masło z mąką, po czym wrzucamy pozostałe składniki, mieszamy, zagniatamy ciasto
- Ciasto dzielimy na pół, każdą część osobno zawijamy w folię kuchenną i wstawiamy do lodówki na minimum 1 godzinę
- Po tym czasie rozwałkowujemy ciasto na grubość 2-3 mm i wycinamy pożądane kształty za pomocą foremek
- Ciasteczka pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st C na funkcji góra- dół około 15-20 minut, ciasteczka mają się tylko lekko podpiec
- Wystudzone ciasteczka smarujemy konfiturą lub marmoladą i sklejamy po dwa
- Przygotowujemy lukier: cukier puder ucieramy z wodą do uzyskania jednolitej masy (można to zrobić w mikserze ale szybciej jest okrągłym drewnianym tłuczkiem lub łyżką)
- Zanim lukier zastygnie posypujemy ciasteczka kolorową posypką
Ale koloroweeee! :) ślinka leci na sam widok :P
OdpowiedzUsuń