Dzisiaj znowu będzie "coś" dla wielbicieli ciast serowych, sama nie wiem czemu mnie ostatnio tak ciągnie do pieczenia serników, może to z powodu ich licznych zalet, są przepyszne, przygotowuje się je ekspresowo, wyglądają efektownie i można kombinować do woli z dodatkami, wykończeniem i formą takiego serniczka. No właśnie, skoro już mowa o kombinowaniu to przejdźmy do dzisiejszego przepisu na cudny sernik w paski zwany pieszczotliwie zebrą. Do jego przygotowania nie potrzeba żadnych wielkich umiejętności, ot masę serową serową dzielimy na dwie części, do jednej dodajemy kakao, drugą pozostawiamy bez zmian i po trochu wylewamy na blachę jasną i ciemną cześć na przemian. Proste prawda?, a efekt na pewno zaskoczy osoby, które takim ciastem poczęstujecie. Sernik piekłam nad parową kąpielą wodną zgodnie z sugestiami z przepisu Opalanki (szczegóły poniżej) dzięki czemu wyszedł bardzo kremowy i puszysty. Serdecznie polecam!!!
Średnica mojej tortownicy to 23 cm
Składniki na spód:
- 180 g herbatników
- 80g masła
Składniki na sernik:
- 120 g masła
- 1 kg twarogu (potrójnie mielony lub z wiaderka)
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 szklanka cukru- 2 czubate łyżki skrobi ziemniaczanej
- 5 jajek (żółtka oddzielone od białek)
- 2 czubate łyżki kakao
Dodatkowo:
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki mleka
- wiórki z białej czekolady lub inna dowolna dekoracja
Sposób przygotowania:
- Spód: 80 g masła rozpuszczamy w rondelku, studzimy, herbatniki mielimy na proszek i dodajemy do nich przestudzone masło, mieszamy, powinna wyjść konsystencja mokrego piasku. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładamy herbatnikowy spód, następnie ugniatamy, dociskamy i wkładamy do lodówki na czas przygotowywania sernika
- 120 g masła rozpuszczamy i studzimy
- żółtka ucieramy z połową cukru i cukrem waniliowym na puszystą masę. Następnie dodajemy po kolei twaróg, stopione masło i skrobię ziemniaczaną, mieszamy dokładnie
- białka ubijamy na sztywno, pod koniec ubijania dodajemy 2gą połowę cukru i jeszcze chwilę ubijamy
- następnie delikatnie mieszamy masę serową i ubite białka do czasu aż dobrze się połączą, po czym połowę masy przekładamy do osobnej miski
- Do jednej części dodajemy kakao, mieszamy, drugą pozostawiamy tak jak jest
- Masę wylewamy na herbatnikowy spód naprzemiennie po 2 łyżki ciemnej i dwie jasnej (tak jak na zdjęciu, po czym znowu 2 łyżki ciemnej i 2 łyżki jasnej do czasu aż skończy nam się masa w miskach
- Na dno piekarnika wstawiamy naczynie żaroodporne z wodą (ok 1,5l), ciasto pieczemy w formie ustawionej powyżej kąpieli wodnej na kratce grillowej (na wyposażeniu piekarnika) w piekarniku nagrzanym do 180 st. C przez 15 minut a potem w 150 st. C przez 60 minut do tzw. "suchego patyczka", sernik studzimy na kratce
- Czekoladę i mleko umieszczamy w garnuszku na gazie i rozpuszczamy a następnie studzimy, polewamy sernik, dekorujemy posypką
wygląda bardzo efektownie :)
OdpowiedzUsuńmnie też ostatnio naszło na serniki, po długiej przerwie, gdy wolałam do ciasta dodawać tofu niż ser.
U nas kiedyś dość często robiło się taka zeberkę pycha
OdpowiedzUsuńJaki pięknie i apetycznie wygląda. Porywam kawałek.
OdpowiedzUsuńSernik w każdej postaci nam smakuje :) A ten wygląda ślicznie! Kiedyś chciałyśmy taki zrobić ale obie masy miały inne konsystencje i trochę nie wyszło :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki, a ten wygląda super w przekroju :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki, ale Twój jest niesamowity! A warstwy wręcz idealne, mniam! :)
OdpowiedzUsuńznam - świetnie wygląda i jest przepyszny : )
OdpowiedzUsuńObłędny :) Po prostu cudo :)
OdpowiedzUsuń