Nie wiem jak tam w waszych zakątkach planety ale u mnie pogoda hmmm jakby to powiedzieć ... melancholijna (takie modne ostatnio słowo). Za oknem deszczowo i bardzo mgliście, spacer raczej odpada więc trzeba sobie jakoś inaczej poprawić humor. A co zadziała szybciej i lepiej niż pyszny maszket w niedzielne przedpołudnie?!? Proponuję wam, więc obłędne kruche cisto ze śliwkami na budyniowej piance, smakuje rewelacyjnie. Przepis, z którego korzystałam w oryginale zamiast śliwki zawierał rabarbar ale takie połączenie zdecydowanie bardziej mi odpowiada. Dobrze jest lekko podpiec spód zanim położymy na niego owoce ale lekko tzn. kilka minut w piekarniku max inaczej ciasto będzie się zwyczajnie rozlatywać. Śliweczkę można posłodzić wtedy pozbędziemy się charakterystycznego kwasku tego owocu (chociaż ja akurat lubię słodko - kwaśne połączenia smaków). No to do dzieła.
Składniki na blachę 30 cm x 23 cm:
Budyniowa pianka:
Kruche ciasto :
- 2,5 szklanki mąki pszennej lub wrocławskiej
- 3 łyżki cukru pudru
- 200 g masła
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5 żółtek
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 5 żółtek
Budyniowa pianka:
- 5 białek
- 1 szklanka cukru
- 1 opakowanie cukru waniliowego
- 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego (bez cukru)
- 1/2 szklanki oleju
Sposób przygotowania:
Kruche ciasto :
- W dużej misce dokładnie mieszamy mąkę, cukier puder, proszek do pieczenia i kakao (a najlepiej przesiać wszystko przez sitko)
- Gdy już dokładnie wymieszamy składniki dodajemy masło i siekamy nożem w kostkę a potem w jeszcze mniejszą kostkę i mniejszą i tak ile się da (oczywiście można użyć siekaczki jeśli ktoś takową posiada
- Dodajemy żółtka i szybko zagniatamy kruche ciasto. Jeśli jest zbyt sypkie i nie chce się dobrze zagnieść to dodajemy 1-2 łyżki wody
- Tak powstałe ciasto dzielimy na dwie nierówne części (w proporcji 2/3 i 1/3), zawijamy w folię spożywczą każdą i mniejszą kulkę z ciasta wkładamy do zamrażarki a większą do lodówki na ok godzinę
- Blachę wykładamy papierem do pieczenia (lub smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą) a na spodzie wyklejamy schłodzone ciasto (tą większą część z lodówki), nakłuwamy ciasto widelcem
- Lekko podpiekamy spód w piekarniku rozgrzanym do temp. 180 st. C przez 5-10 minut.
Budyniowa pianka:
- Piankę zaczynamy robić gdy spód jest już podpieczony i lekko wystudzony
- Ubijamy białka "na sztywno", pod koniec ubijania powoli dodajmy cukier i cukier waniliowy delikatnie mieszając
- Następnie powolutku wsypujemy proszek budyniowy oraz równie powoli wlewamy olej mieszając do połączenia (można miksować na najniższych obrotach)
- Na koniec układamy warstwy: na zimny podpieczony spód wylewamy budyniową piankę, wyrównujemy, układamy śliweczki (skórką do dołu), lekko wpychamy je w pianę, na górę ścieramy na tarce resztę zamrożonego ciasta
- Pieczemy w temp. 180 st. C przez ok 30-40 minut.
Wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMniam, bosko wygląda to ciasto :) Ze śliwkami musiało być wyjątkowo pyszne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta, a to wygląda smakowicie !
OdpowiedzUsuń